Nie ma jeszcze tagów.
Zapraszam na drugi już post z cyklu "pocztówki nietypowe". Zdecydowałam, że bedzie to cykl, poniewaz mam strasznie dużo kartek, których nie umiem zakwalifikować do żadnej grupy lub sa na tyle oryginalne, że w moich oczach zasługują na wyróżnienie :)
Na ogół nie lubię kartek reklamowych. Nawet nie z racji tego, że przeważnie są darmowe. Po prostu są dla mnie nijakie i nieciekawe. Ale ta jest inna. Pokażę Wam dziś chyba jedyną "ad card" którą mam :)
Znalazłam ją na głównej grupie postcrossingowej na fb. Zaoferowała ją pewna dziewczyna o imieniu Magdalena pochodząca z Litwy. Nie wiem czemu, ale gdy tylko zobaczyłam posta z ofertą, od razu napisałam do niej z propozycją swapu. Może dlatego, że ciągnie mnie do jakichś takich różnych mrocznych rzeczy :D Kartka jest pocztówką promującą spektakl w operze wileńskiej. W rzeczywistości nie jest tak wyblakła, jak na tym skanie ;)
Z chęcią zobaczyłabym tę sztukę :) Tak dawno nie byłam w operze...
Kartka ma świetne znaczki. Co prawda nie mają nic wspólnego z klimatem kartki, ale są urocze :) A tak nawiasem, patrząc na nie przypomniało mi się, jak niedalej jak wczoraj, w samo południe (kiedy to żar z nieba lał się wręcz strumieniami) usłyszłam w radiu nie co innego jak... "Last Christmas" o.O Hm, może to tak specjalnie, dla chwilowej ochłody słuchaczy :D
Lubicie tzw. "ad card"? Może też macie jakieś nietypowe? :)